poniedziałek, 16 listopada 2015
czwartek, 12 listopada 2015
wtorek, 10 listopada 2015
Wojenko, wojenko
Wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani,
Że za tobą idą, że za tobą idą
Chłopcy malowani?
Chłopcy malowani, sami wybierani,
Wojenko, wojenko, wojenko, wojenko,
Cóżeś ty za pani?
Na wojence ładnie, kto Boga uprosi,
Żołnierze strzelają, żołnierze strzelają,
Pan Bóg kule nosi.
Maszeruje wiara, pot się krwawy leje,
Raz dwa stąpaj bracie, raz dwa stąpaj bracie,
Bo tak Polska grzeje.
Wojenko, wojenko, co za moc jest w tobie?
Kogo ty pokochasz, kogo ty pokochasz
W zimnym leży grobie.
Ten już w grobie leży z dala od rodziny,
A za nim pozostał, a za nim pozostał
Cichy płacz dziewczyny.
Że za tobą idą, że za tobą idą
Chłopcy malowani?
Chłopcy malowani, sami wybierani,
Wojenko, wojenko, wojenko, wojenko,
Cóżeś ty za pani?
Na wojence ładnie, kto Boga uprosi,
Żołnierze strzelają, żołnierze strzelają,
Pan Bóg kule nosi.
Maszeruje wiara, pot się krwawy leje,
Raz dwa stąpaj bracie, raz dwa stąpaj bracie,
Bo tak Polska grzeje.
Wojenko, wojenko, co za moc jest w tobie?
Kogo ty pokochasz, kogo ty pokochasz
W zimnym leży grobie.
Ten już w grobie leży z dala od rodziny,
A za nim pozostał, a za nim pozostał
Cichy płacz dziewczyny.
wtorek, 3 listopada 2015
Pierwsza Brygada (Legiony)
1. Legiony to żebracza nuta,
Legiony to ofiarny stos,
Legiony to żołnierska buta, Legiony to straceńców los!
Му, Pierwsza Brygada, Strzelecka gromada,
Na stos rzuciliśmy swój życia los, Na stos, na stos!
Wśród fałszów siać siew szlachetności Miazgą swych ciał, żarem swej krwi.
Legiony to żołnierska buta, Legiony to straceńców los!
Му, Pierwsza Brygada, Strzelecka gromada,
Na stos rzuciliśmy swój życia los, Na stos, na stos!
2. Nie chcemy już od was uznania,
Ni waszych mów, ni waszych łez.
Już skończył się czas kołatania Do waszych serc, do waszych kies.
3. О, ile mąk, ile cierpienia, О, ile krwi, przelanych łez,
Pomimo to nie ma zwątpienia, Dodawał sił wędrówki kres.
4. Krzyczeli, żeśmy stumanieni, Nie wierząc nam, że chcieć to móc!
Leliśmy krew osamotnieni, A z nami był nasz drogi Wódz!
5. Umieliśmy w ogień zapału Młodzieńczych wiar rozniecić skry,
Nieść życie swe dla ideału I swoją krew, i marzeń sny.
6. Potrafim dziś dla potomności
Ostatki swych poświęcić dni.Już skończył się czas kołatania Do waszych serc, do waszych kies.
3. О, ile mąk, ile cierpienia, О, ile krwi, przelanych łez,
Pomimo to nie ma zwątpienia, Dodawał sił wędrówki kres.
4. Krzyczeli, żeśmy stumanieni, Nie wierząc nam, że chcieć to móc!
Leliśmy krew osamotnieni, A z nami był nasz drogi Wódz!
5. Umieliśmy w ogień zapału Młodzieńczych wiar rozniecić skry,
Nieść życie swe dla ideału I swoją krew, i marzeń sny.
Wśród fałszów siać siew szlachetności Miazgą swych ciał, żarem swej krwi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)