Siedział święty Piotr przy bramie - oj rety!
Czytał se komunikaty z gazety.
Wtem ktoś szarpnął bramą złotą,
pyta święty klucznik: kto to?
Leguny my z frontu Leguny!
Ojojoj…, Leguny my z frontu Leguny!
Chodźcie, chodźcie mnie Was tutaj potrzeba!
By nie wleźli bolszewicy do nieba!
Niechaj wiedzą syny czarcie
że przy bramie, tu na warcie.
Leguny są polskie Leguny!
Ojojoj… Leguny są polskie Leguny!
I uczynił z nich Piotr Święty załogę.
I wypłacił im relutum za drogę.
A gdy zmorzył sen Piotrusia
Z aniołkami husia - siusia
Leguny tańczyły Leguny!
Ojojoj…, Leguny tańczyły Leguny!
Czytał se komunikaty z gazety.
Wtem ktoś szarpnął bramą złotą,
pyta święty klucznik: kto to?
Leguny my z frontu Leguny!
Ojojoj…, Leguny my z frontu Leguny!
Chodźcie, chodźcie mnie Was tutaj potrzeba!
By nie wleźli bolszewicy do nieba!
Niechaj wiedzą syny czarcie
że przy bramie, tu na warcie.
Leguny są polskie Leguny!
Ojojoj… Leguny są polskie Leguny!
I uczynił z nich Piotr Święty załogę.
I wypłacił im relutum za drogę.
A gdy zmorzył sen Piotrusia
Z aniołkami husia - siusia
Leguny tańczyły Leguny!
Ojojoj…, Leguny tańczyły Leguny!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz